Fighter takie podejście rozumiem, ludzie są różni, jednym pasuje innym nie. Julietta mnie nie tyle obrzydza co poprostu nie lubię, ja muszę mieć przestrzeń i dystans. Dodatkowo często mam wrażenie że mniej traktują jak inkubator, nie ma mnie jest tylko brzuch. Dampaz w moim przypadku adhd jest nieuleczalne %-) a poza tym dużo lepiej się czuję jak [...]
Neka dzięki, poczytam. Młody bardzo się cieszy i cały czas go uświadamiam, że siostra będzie mała i takie maluszki nic nie potrafią - nie mówią, nie chodzą, nie bawią się ;-) zdjęcia jak był mały też oglądamy. Poza tym nic ciekawego. Treningów brak, wczoraj tylko 2x krótki spacer. Brak normalnej aktywności sprawia, że czuje się jeszcze bardziej [...]
18.10 niedziela Marne 5 tys. kroków. W planach był spacer po południu, bo w końcu bez deszczu, ale Młodego jakieś choróbsko wzięło. Sama jakoś nie mogłam się zebrać, więc wyszło lenistwo przez cały dzień. Źle się z tym czuję. Brzucha już naprawdę mam dość, siedzieć nie mogę bo wszystko mnie gniecie i ledwo oddycham, szczególnie po posiłku. Ciężko [...]
Z tym spaniem to nie taka prosta sprawa ;-) ja nie umiem spać z dzieckiem w jednym pokoju. Nawet jak jeździliśmy z Młodym na wakacje i spał w osobnym łóżku, ale w tym samym pokoju to budził mnie każdy jego ruch. Teraz jest tak samo, choć Mała fajnie śpi. Pewnie tak będzie ze 2 tygodnie a później zaczną się cyrki ;-) A byłam na sali z dwoma Paniami [...]
Fighter u mnie problem jest złożony, to nie jest jedna przyczyna i nie jest to efekt ciąży. O tym że mam źle ustawioną miednicę i pogłębioną lordozę wiem od kilkunastu lat i robię mniej lub bardziej regularnie zalecane ćwiczenia ;-) tak samo spięta klatka - to mi uświadomił kiedyś trener na szkoleniu OCR jak nie mogłam zrobić jednego ćwiczenia. Z [...]
Paatik waga mi przeszkadza, czuję się jak słoń %-) Liczyć na razie nie zamierzam bo i tak nie ograne, ale zastanawiam się jak pokombinować z dietą. W sumie aktywności mam mało, czasem tylko 3500 kroków. Poza bieganiem praktycznie siedzę w domu, ewentualnie jakieś krótkie spacery ale to i tak wychodzi 5-6tys. kroków. Przy dużej aktywności [...]
9.02 wtorek Bez treningu. Po pierwsze jakos siły a przez to i ochoty na ćwiczenia nie było. Po drugie czasu mało, bo byłam z Małą u lekarza i trochę zeszło. Poza tym po ostatnich treningach mam mega zakwasy w dwójkach i ledwo chodzę, czuję też barki więc nie chcę przesadzić żeby znowu jakiegoś problemu nie było. Dziś tez chyba nie zdążę z [...]
Kabo może tak być. Jutro się pomierze żeby mieć jakieś porównanie. Ale i tak wiem gdzie tłuszcz siedzi i nie bardzo chce znikać, za miesiąc zawody a ja w ciuchach drużynowych czuję się jak baleron związany sznurkiem %-) wszystko się wylewa. Spróbuję też od poniedziałku liczyć orientacyjnie kcal a że nie mam czasu na układnie miski na każdy dzień i [...]
Czasem mi się zdarzy zrobić coś dobrego ;-) 22.03 poniedziałek Ciężki dzień... Budzik zadzwonił o 5 %-) Pierwsza myśl - tak szybko? O 3 karmiłam Małą, zanim się położyłam i zasnęłam to zaraz trzeba było wstawać;-) Nie powiem że było łatwo, wręcz przeciwnie. Wyłączyłam budzik i przewróciłam sie na drugi bok }:-( Niestety zaczełam rozmyślać, że jak [...]
Póki co reszta czuje się dobrze, ja tylko częściej odwiedzam toaletę ;-) Starszy niestety jak zachorował kiedyś to skończyło się szpitalem i kroplówką. Od tamtej pory nie chorował, nawet jak był pogrom w przedszkolu. Młoda jeść nie chce, trzeba picie wmuszać. Od soboty ma biegunkę, przez to jest odparzona. Na szczęście wymioty sporadycznie, [...]
Miałam wrzucić wykresy z tego czwartkowego biegu ale zupełnie nie mam czasu. Fajne tereny do biegania były, w jedną stronę kilometry płaskiej, równej drogi, w drugą leśne ścieżki, trochę górek i nawet jakieś dłuższe podbiegi czy schody można było znaleźć. I to wszystko tuż pod nosem, bez dojeżdżania autem. Wczoraj bez treningu bo dużo roboty po [...]
Paula być może dlatego że jest takim "nadludziem" to jakoś mnie nie inspiruje i nie motywuje. Wręcz przeciwnie, czasem ten lekceważący ton sprawia, że czuję jakby wyraźnie podkreślała że jest lepsza od innych. Jawor różnie z tymi ludźmi w życiu bywa, czasem można się przejechać. Fighter w przypadku autorki bieganie wykroczyło poza strefę biegania [...]
Rion a później będę za ciężka żeby biegać %-) Strasznie nie lubię zaczynać po dłuższej przerwie, czuję się wtedy jak słoń %-) 6.10 środa Pobiegane z rana. Spokojnie bez pilnowania tętna. Trochę inna trasa, miejscami trudna, trzeba było przedzierać się przez krzaki. Niektóre ścieżki mocno zarosły. Do tego błoto i deszcz. [...]
Damian dlatego nie oglądam już horrorów %-) Fighter w ciemności wszystko wygląda inaczej. Niby znam dobrze trasę, często tam biegam a jednak okazuje się że widzę rzeczy których tam nie ma %-) Jedyna zaleta taka, że jak się człowiek zatrzyma i popatrzy w niebo to widać gwiazdy :-D Mam nadzieję że w zimie śnieg spadnie, bo wtedy jest dużo [...]
Ale zaległości się narobiły 88-O 3.11 środa Bieg z dwoma zegarkami ;-) Oba połączyły się z pasem Polara i oba przez cały bieg pokazały dokładnie takie samo tętno. Żadnych spadków nie było i chyba znam przyczynę... schudłam %-);-) Przed biegiem lepiej dopasowałam pas, ale bardziej skrócić sie juz nie da. Musze kupić nowy, mniejszy rozmiar. Wysokość [...]
18.11 czwartek Miałam iść na trening na przeszkodach, ale okazało się że nie ma miejsc :-( zapomniałam że po sezonie nagle wszyscy zaczynają chodzić na treningi i ciężko się zapisać. A pamiętam jak były 2-3 osoby na treningu ;-) No nic, następnym razem trzeba kilka dni wcześniej próbować. Zrobiłam krótki trening w domu. W ramach rozgrzewki m.in. [...]
Wygląda na to że coś głowa szwankuje w tym kruku @@-) poduszka przed twarzą trochę poprawiła sytuację. Co prawda marny czas, ale przynajmniej wyszła najprostsza wersja. A pamiętam że już dobrze to szło, nie było przypadkiem jakiegoś wyzwania z krukiem na czas? ;-) i tam nawet dwie wersje próbowałam. https://youtu.be/XpP2r3WO74g 24.11 środa Ciężki [...]
[...] się na konkretne badania, literaturę oraz własne doświadczenia zarówno jako zawodniczki jak i dietetyka współpracującego z innymi zawodniczkami. A wszelkie stwierdzenia nie są oparte o kwestię, że kobiety są z Wenus tylko wytłumaczone z uwzględnieniem zmian poziomów hormonów w trakcie cyklu i oddziaływania tych hormonów na organizm. Zresztą [...]
[...] ale w lecie piłam dużo więcej a efekt podobny. Co do izotonika, są w książce podane proporcje żeby zrobić własny, ale wiadomo że łatwiej kupić gotowca i wsypać ;-) i tak pewnie spróbuję pokombinować i zobaczę jak się sprawdza nie do końca idealny napój własnej roboty, bo te co kupowałam to słodkie są i bardziej chce się po nich pić. Pamiętam jak [...]